Międzyrzec Podlaski

Uczcili pamięć ks. Lucjana Niedzielaka

Region Niedz. 12.06.2022 20:24:40
12
cze 2022

11 czerwca w kościele parafialnym w Polskowoli została odprawiona Msza św. w intencji śp. ks. Lucjana Niedzielaka ps. "Głóg", kapelana Armii Krajowej zamordowanego 5 lutego 1947 roku. Eucharystii przewodniczył proboszcz parafii ks. Jarosław Gałązka. W homilii ks. porucznik Bogumił Lempkowski przybliżył postaci dwóch kapłanów ks. Jerzego Popiełuszki i ks. Lucjana Niedzielaka.


- Być może dlatego żyjemy w wolnej Polsce, bo było tak bardzo wielu wspaniałych kapłanów. Może właśnie dzięki głosowi Kościoła katolickiego, dzięki głosom polskich kapłanów żyjemy w wolnej Ojczyźnie – mówił ks. porucznik Bogumił Lempkowski, który przybył wraz z grupą rowerową.
Po Eucharystii uczestnicy uroczystości udali się pod pomnik - krzyż ks. Lucjana Niedzielaka a następnie na placu szkolnym odbyła się akademia poświęcona pamięci ks. Lucjana Niedzielaka ps. "Głóg" opracowana na podstawie książki Jana Kołkowicza „Księżobójstwo”. Patronem Szkoły Podstawowej w Polskowoli jest właśnie ks. Lucjan Niedzielak.
- Cieszę się, że są osoby, które podejmują inicjatywy upamiętniania jego postaci. Ks. Lucjan Niedzielak był męczennikiem. Swoje życie oddał za prawdę. Chciał żeby prawda o uroczysku Baran ujrzała światło dzienne – mówi Bożena Niedzielak żona wnuczka brata ks. Lucjana Niedzielaka.
Natomiast ks. porucznik Bogumił Lempkowski przygotował wystawę fotograficzną poświęconą ks. Jerzemu Popiełuszko. Wystawę oglądać można w szkole w Polskowoli przez dwa tygodnie.
- To było wyjątkowe spotkanie. Jestem szczęśliwa i bardzo dumna, że mieszkańcy włączyli się i uczcili pamięć byłego proboszcza parafii Polskowola ks. Lucjana Niedzielaka – mówi Anna Mróz.
Te uroczystości odbyły się w ramach pierwszego Podlaskiego Rajdu Duktu Jana Kołkowicza.
- Pomysł tego rajdu zrodził się jak pani Ania Jeleszuk była u nas na spotkaniu w Klubie Stodoła w Bychawie i wręczyła mi w prezencie książkę "Dzieła zebrane Kołkowicza" – mówi Józef Stanicki z Marysina koło Bychawy. - Bardzo szybko przeczytałem i od razu mi przyszedł taki pomysł – świetnie opisane miejsca bitew. Trzeba tam pojechać. Jestem bardzo zadowolony, że taka inicjatywa mi przyszła do głowy i doszło do organizacji tego rajdu. Mam nadzieję że stanie się on rajdem cyklicznym – mówi Józef Stanicki.


Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Sławomir Karczewski
+48.500106003

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.